Wspomnienia jedzenia na zdjęciach, czyli kolacja degustacyjna w Nifty no.20.

Ile razy jesz na mieście i wyciągasz telefon w momencie, gdy kelner przynosi Ci Twoje zamówienie? Zawsze? Niektórzy uważają to za zły nawyk, a inni aż się cieszą, że zatrzymują smakowite chwile na zdjęciu, a później udostępniają dalej dzięki Instagramowi. Ja jestem wręcz uzależniona od robiebia zdjęć, a dobroć na talerzu ubóstwiam ponad wszystko. Robię…

Walentynki od kuchni, czyli mała ściąga z kulinarnych drobiazgów.

Walentynki to TEN dzień w roku, który potrafi podzielić bardziej niż spór o ostatni kawałek pysznego ciasta. Dzielimy się na tych, co ten dzień lubią i okazują to w bardzo ostentacyjny sposób oraz na takich, co spędzają go zwyczajnie, przy okazji dając sobie mały upominek. Osobiście, należę do tych drugich, bo przez 365 dni możemy pokazywać sobie nawzajem, jak…

Wchodzi kawa, cała na czarno, czyli moja kawiarniana trójka w Poznaniu!

Ostatnie kilka (albo i kilkanaście) tygodni spędziłam nad ogarnięciem tego, czy maleństwo bloguje będzie dalej żyło, czy się pożegnamy. Doszłam do wniosku, że jednak nie potrafię zamknąć na cztery spusty czegoś, co sprawia mi radość. Jedzenie jest cudowne, ale czasem miło napisać kilka słów od siebie, więc maleństwo bloguje zostaje! Ze spokojem tam :) Ze…

Dla takich rzeczy warto zakochać się w Poznaniu…

Jakiś czas temu odbył się Culinary Fest (kolejna edycja już w listopadzie).  Wczoraj, u Cyryla, odbyło się spotkanie prasowe kolejnego festiwalu, tym razem kawy :) czyli porannej energii, która daje mi się wybudzić z każdego zaspania. Trzecia edycja, która zaczyna się już jutro (21.09) i będzie trwała do 27 września, czyli do niedzieli.  Mała czarna wśród…

Do trzech razy sztuka… a raczej pizza.

Poszukiwania idealnej pizzy to jednak bardzo trudne zadanie. Więcej było rozpaczy w moim kulinarnym serduszku niż zabawy podczas odwiedzania pizzerii. Nie polecam. No ale zaczynam od początku! Tak podobno najlepiej.  Pytałam znajomych, czytałam opinie zupełnie obcych mi ludzi. Na pierwszy ogień poszła pizzeria znajdująca się rzut beretem od Maleństwowej Wildy. Suszone Pomidory. Nie wiem, co…

Dużo zieleniny, oliwy i… makaron.

Olaboga! GORĄCO, o ile jeszcze nie zauważyliście :D W takie dni wszystko powinno być zimne, mokre i na już! Niestety pomarzyć to sobie można. Jesteś głodny, to albo idziesz do knajpy (gdzie już jest miljon ludzi i długość oczekiwania za posiłkiem to miljion razy miljon) albo stoisz w kuchni, zastanawiając się, co można zrobić „na…

Sztos, wcale nie taki sztos.

Słyszałam same ochy i achy, więc i mi się zachwiało podjarać dobrą pizzą. W jakim ja byłam błędzie… to tylko ja sama wiem :( Szkoda mi trochę, bo ogólnie miejsce ma mega potencjał! Wizualnie wszystko jak najbardziej tak. W sumie mogłabym tam siedzieć długie chwile, gdybym dostała pyszną pizzę i kawę ;) no ale nie…

Domowe lody truskawkowe.

Bloga zapuściłam tak bardzo, jak moją wagę, która olaboga idzie cały czas w górę :D Skoro mamy lato i jest GORĄCO, to może przepis na domowe lody, co? Pewnie, że tak! Pomijając wstęp, bo tutaj nic nie trzeba dodawać, przechodzimy do potrzebnych składników i zabieramy się za robotę! :D Potrzebujemy: 3/4 opakowania śmietanki 18% 4…

Podsumowanie maja w obrazkach.

Zrobiłam sobie dość duże zaległości, ale odkopuje się i ruszam w nowym miesiącu z przytupem! Teraz obrazki, które podsumują najlepiej maj, który mamy za sobą ;) Czerlejno. Widok z ogrodu. Na pola! Od lewej: z Maminą na Majówce w Starym Browarze. Odkrycie maja, czyli szczaw! Koncert Odesza w SQ (wejściówki zdobyte kilka godzin przed koncertem!…