Drożdżowe rogaliki z marmoladą

Poznanianka ze mnie słaba, bo tylko w połowie, ale od kiedy pamiętam 11 listopada to dzień, w którym opycham się rogalami świętomarcińskimi ile tylko fabryka dała! W tym roku zaczęłam świętowanie wcześniej, bo już 2 tygodnie temu. Wszystko przez Mamę Izę i jej wyprawę do cukierni – „Wezmę dwa najmniejsze, bo to tyle co nic” ;)…

Poznań: dokąd na śniadanie?

Poranek bez śniadania, to jakby wcale nie rozpocząć dnia. O! Pierwszy posiłek konsumujemy albo w domu, albo na mieście. Gdy wybieramy drugą opcję, chcemy wyjść zadowoleni i zachęceni smakami, powrócić za jakiś czas. Często staje się tak, że wybierając w ciemno, wychodzimy zniesmaczeni i chcemy uniknąć podobnych potknięć. Dla uniknięcia takich błędów, mam dla Was listę…