Śniadania: jajecznica na wypasie

Słyszałam, że nie ma jajecznicy bez bekonu. No dobra, ale jajecznica wyłącznie ze świeżym szczypiorkiem też ma swój urok, prawda? Ha! Mam Was. Dzisiaj ogarniemy wspólne śniadanie (przeglądanie Instagrama przy porannym posiłku to prawie jak wspólny stół) z zielonymi dodatkami i boczkiem, bo o tym panu zapomnieć nie możemy!

W tle program kulinarny, w kuchni rozgardiasz po śniadaniu, w kubku świeżo zaparzna kawa i można zabierać się za pisanie na najlepszy temat na świecie, czyli o jedzeniu! Dodatkowo pod ręką telefon z włączonym feedem instagramowym i widok Waszych porannych posiłków. Gdy w lodówce masz zapas jaj prosto od wiejskich kur, masz ochotę na codzienny rytuał z jajkiem w roli głównej. Czekają na Was jeszcze cztery przepisy, z czego trzy będą zawierać ten wspaniały dodatek! Dzisiaj mamy jajecznicę na wypasie, która niby taka wow zdrowa, a z drugiej strony ocieka bekonem. Na specjalne życzenia, bo przecież obiecałam!

Potrzebujemy:

4 jajek

1/2 białej cebuli

1/2 cukini

5 plastrów boczku wędzonego

1/2 kiełbasy polskiej pieczonej

3 rzodkiewki

garść świeżego szpinaku

garść świeżego szczypiorku

sól/pieprz/chili

Jajka rozkłócamy i doprawiamy odrobiną soli, chili i większą szczyptą kolorowego pieprzu. Możemy dodaćodrobinę mleka, jednak nie jest to koniecznie. W sumie, jak kto lubi. Wracamy do warzyw: połowę cebuli kroimy w piórka, cukinię najpierw w plasterki, a następnie w słupki. Plasterki boczki kroimi w słupki, bo lepiej smakuje większy kawałek niż mała kosteczka. Szpinak myjemy i odsączamy z nadmiaru wody. Rzodkiewki kroimy w mniejszą kostkę, w sumie w zależności od wielkości tych różowych kulek.

Cebulę szklimy, dodajemy mięsne dodatki. Po chwili czas na cukinię i smażymy całość przez kilka minut razem, by cukinia wystarczająco zmiękła, ale się nie przypaliła! Czas na szpinak, który ma zmniejszyć objętość byśmy wiedzieli, że to czas na jajka. Wlewamy jajeczną masę, mieszamy nie dłużej niż minutę. Ściągamy z palnika, posypujemy garścią rzodkiewek, szczypiorku i w moim przypadku, odrobiną startego żółtego sera. Brakuje nam tylko kanapek z ulubionymi dodatkami i można można siadać do jedzenia! Smacznego!