Drożdżowe rogaliki z marmoladą

Poznanianka ze mnie słaba, bo tylko w połowie, ale od kiedy pamiętam 11 listopada to dzień, w którym opycham się rogalami świętomarcińskimi ile tylko fabryka dała! W tym roku zaczęłam świętowanie wcześniej, bo już 2 tygodnie temu. Wszystko przez Mamę Izę i jej wyprawę do cukierni – „Wezmę dwa najmniejsze, bo to tyle co nic” ;) Jasne!