Dzielimy się na tych, którzy dają prezenty swoim najbliższym na święta wielkanocne i na tych, którzy spędzają ten czas najzwyczajniej z rodziną, mając przy okazji jeden bonusowy dzień wolnego.
Ja zaliczam się do tych pierwszych. W dzieciństwie zawsze wyczekiwałam zajączka z prezentami w wielkanocny poranek, by później cieszyć się z drobiazgu. W dorosłych życiu trochę zmieniły mi się priorytety i uważam, że jedne z najlepszych prezentów, to te do kuchni!
5. Kulinarna podróż po Libanie tylko z Samar Khanafer! Kilkakrotnie podczas wizyt w księgarni sięgam odruchowo po tę książkę i kartkuję z wypiekami na twarzy. Zaczynając od fotografii, kończąc na przepisach, ta pozycja jest obowiązkowa dla kogoś, kto cieszy się kuchennymi upominkami!
4. Ile razy chcieliście odmienić warzywa z targu i nic z tego nie wychodziło? No właśnie, dużo razy. Z Dominiką, która na naszych oczach przemieniła się w Master Chefie z kaczątka ledwo raczkującego do łabędzia ogarniającego kuchnię jak własną kieszeń, warzywa pokażą nam swoje nowe oblicze! Idealny prezent dla kogoś mięsożernego, kto chce poeksperymentować w kuchni, i dla wegetarianina.
3. David Lebovitz. Dzięki niemu zakochałam się w książkach kulinarnych, które pokazują kuchnię paryską! Amerykanin, który rzucił wszystko i przeprowadził się do najbardziej romantycznej stolicy na świecie, pisze w taki sposób o Paryżu i jedzeniu, że nie możesz się oderwać od czytania. Do tego przepisy są połączone z krótkimi historyjkami, które dodatkowo motywują do wzięcia karteczki, zapisaniu składników i udaniu się do kuchni!
2. Kolejna książka od Davida! Nie można obok niej przejść obojętnie, bo przecież jak widzisz napis PARYŻ, masz świadomość, że to musi być strzał w dziesiątkę!
1. Ostatnim punktem na liście zakupowej, nie jest to, co kupimy. Jest to, co możemy dostać. Uśmiech na twarzy spowodowany prezentem od bliskiej nam osoby, która nie tylko zaakceptowała nasze dziwne, kuchenne hobby, ale sprawia, że jesteśmy jeszcze bardziej szczęśliwy dzięki niej! Potwierdzone info!