Udko w marynacie czosnkowej z sałatką z pomidorów i pieczonymi ziemniakami.

Wróciłam. Tak na dobre. Już teraz. Znowu nabrałam ochoty na gotowanie. Powróciła dawna radość życia i nie ma żadnego patrzenia w przeszłość! Tylko w przyszłość! :) Bo tak najlepiej. 

W planach tak dużo do ogarnięcia, ale zaczynam od tych przyjemniejszych zmian. Częściej posty, nowe cykle i dużo Maleństwa :) ostrzegam! Będziecie mieć mnie dość ;) Miłej #sunday :)



Dzisiaj obiadowo. Trochę czosnku, więc gdy chcesz się całować, pomyśl dwa razy przed pichceniem ;)  no jedynie, że oboje będziecie romantycznie pachnieć czochem <3 #lowkilowki MIĘSO (bo się domagają), trochę zdrowo, bo sałatka z pomidorów i tadam – obiad, że palce lizać!

Potrzebujemy:
udko z kurczaka
2 ząbki czosnku
5 łyżek oliwy z oliwek
łyżeczka wędzonej słodkiej papryki
szczypta soli i pieprzu
łyżeczka pregano

kilka młodych ziemniaków
łyżka oliwy z oliwek połączona z solą i ulubionymi ziołami

3 kolorowe pomidory
szalotka ze szczypiorem
sól
kolorowy pieprz
łyżka octuu balsamicznego
łyżka oliwy z oliwek

Udko dokładnie płuczemy i wycieramy z nadmiaru wody. Przygotowujemy marynatę, w której przetrzymujemy kurczaka przez 30 minut! W międzyczasie szoru szoru ziemniaki, bo będziemy ze zapiekać w mundurkach. Kroimy je w ósemki i zalewamy marynatą oliwną. 
Piekarnik nagrzewamy do 180’C i na początku pieczemy samego kurczaka. Po 10 minutach dodajemy ziemniaki i zapiekamy razem od czasu do czasu polewając oliwą z oliwek, by obiad się nie spalił i nie był suchy! Zrozumiano?! :) Wyciągamy po 35 minutach (no jedynie, że stwierdzicie, że 5 minut dłużej będzie spoko dla kurczaczka).
Teraz zabieramy się za sałatkę z pomidorów, która jest tak skomplikowana jak moja podróż na Rynek Wildecki <3



Pomidory myjemy, kroimy wedle uznania (kostka mała/duża, piórka, od koloru do wyboru). Z cebulą czynimy to samo. Doprawiamy do smaku. Polewamy (nie, nie alkoholem ;) ) octem balsamicznym i oliwą z oliwek. Mieszamy i czekamy aż te cacka z piekarnika będą dobre ;)


No to co, smacznego i miłej niedzieli!