Słodkie z rabarbarem raz!

Zebrałam w sobie wszystkie siły i zawojowałam kuchnię (przynajmniej tak mi się wydaję! ;)).
Rabarbar kupiłam z wyprzedzeniem, więc tym razem nie było wymówki i zabrałam się za pracę ;) Trochę oszukiwałam, bo przepisowe 4 łodygi wcale nie poszły do ciasta, tylko 3. Nie mogłam się oprzeć smaku dzieciństwa i pochłonęłam jedną zanim się zorientowałam ;) Nawet kwaskowaty smak nie był w stanie mnie odciągnąć od podjadania ;) No ale nie o podjadaniu tylko miało być o pieczeniu, więc przed Wami zdjęcie końcowe i przepis! :)


Ciasto:
1 szklanka cukru
1/4 szklanki oleju
2 szklanki mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej
1 szklanka maślanki
1 jajko
szczypta soli
olejek waniliowy
3-4 łodygi rabarbaru

Rabarbar obieramy z włókien i kroimy w 1,5 cm kawałki. Cukier ubijamy z olejem, dodajemy jajko i miksujemy przez kilka minut. Następnie zamieniamy mikser na kuchenną łyżkę i resztę składników łączyć będziemy manualnie ;) Na zmianę dodajemy mąkę połączoną z proszkiem do pieczenia, sodą oczyszczoną, solą z maślanką. Na samym końcu wlewamy olejek waniliowy i mieszamy przez chwilę. Następnie wylewamy 90% masy na formę wyłożoną papierem do pieczenia. Układamy pokrojony rabarbar. 

Do reszty masy dodajemy:
5 łyżek mąki
6 łyżek cukru 
1 łyżeczka proszku do pieczenia

Powstałą masę rozdrabniamy palcami na okruchy i posypujemy kruszonką na wierzch ciasta. Całość pieczemy przez 40 minut w 170’C.

Palce lizać! :)