Babka majonezowa.

Dzisiaj mała odmiana. Nie będzie na słono, wytrawnie, tylko na słodko. Słodka słodkość na poprawę jesiennego humoru. Niecodzienne połączenie majonezu, z którego wychodzi słodka babka. Taki psikus kulinarny.



Potrzebujemy:

3 jajka
3/4 szkl mąki pszennej

3/4 szkl mąki ziemniaczanej

3/4 szkl cukru
aromat śmietankowy/cytrynowy
2 łyżeczki proszku do pieczenia
mały majonez


Białka ubijamy na sztywno. Stopniowo dodajemy cukier, mąkę ziemniaczaną, aromat i żółtka. Mąkę pszenną mieszamy z proszkiem do pieczenia i pomału dodajemy do masy. Na końcu łączymy składniki z majonezem. Wszystko dokładnie mieszamy i wykładamy na formę, wyłożoną wcześniej papierem do pieczenia. Pieczemy w rozgrzanym piekarniku do 180’C przez 40 minut. Gdy uznamy, że pomimo zmniejszania temperatury, babka nabrała zbyt ciemnej barwy, przykrywamy ją papierem do pieczenia i czekamy aż minie czas, który ma spędzić w piernikowej saunie. Po upływie 40 minut, wyciągamy babkę i po kilku chwilach, gdy ostygnie, możemy się zajadać majonezową ucztą, wcale nie majonezową :) 

No to hop do buzi! Mniam!